Pojechaliśmy, heeeen, na Wschód. Niedaleko niby, a daleko, acz droga nie dłużyła się wcale. A tam – musical „Doktor Żywago”(co za rozmach! co za emocje!), dzika puszcza, łosie na drogach, cerkwie i cerkiewki, kościoły i kościółki, kartacze, festyny ludowe, nowoczesny gmach operowy i fantastyczna przewodniczka – pani Ania. Polecamy jej blog (acz nic nie zastąpi spotkań z nią na żywo). To był doskonały początek kolejnego sezonu (już sami nie wiemy którego. Szóstego?) Bardzo Kulturalnych Wycieczek.